Przewody rozruchowe - Jak wybrać prawidłowe Kable?
Chociaż problem współpracy akumulatora z samochodem wydaje się typowy dla jesieni i zimy, podobne awarie mogą spotkać nas także w okresie wiosny, czy lata. Mimo iż wczoraj samochód mógł dowieźć nas w wybrane miejsce, dziś mógł wystąpić jakiś bliżej nieuzasadniony problem, który warto zweryfikować. Mimo wielu prób przekręcenia kluczyka w stacyjce rozrusznik nie chce współpracować. Jeżeli nie chce on ruszyć z własnej woli, warto wziąć sprawy w swoje ręce i zastosować przewody rozruchowe, które mogą być kluczem do rozwiązania problemu.
Kiedy samochód nie chce odpalić... Przewody rozruchowe
Tak naprawdę przyczyn, dla których nasz samochód nie chce odpalić, może być wiele. Nasze plany pokrzyżować może zarówno zepsuta instalacja elektryczna, jak i usterki alternatora, czy rozrusznika. Najczęściej problemem jest jednak rozładowany akumulator, który mógł wyładować się z powodu pozostawionych włączonych świateł, radia, czy niedotkniętych drzwi. To akumulatorem w razie awarii powinniśmy zająć się w pierwszej kolejności, zanim do głowy przyjdą nam bardziej zaawansowane i kosztowne naprawy.
Najlepszym i najskuteczniejszym sposobem jest demontaż akumulatora z samochodu oraz późniejsze podłączenie go do prostownika i ładowanie baterii około 8 godzin. Nie każdy jednak prostownik ma, a nawet jeżeli znajduje się on w naszym garażu, nie każdy potrafi go obsługiwać w sposób prawidłowy. Wtedy z pomocą przychodzą nam kable rozruchowe, które mogą zmotywować akumulator do pracy. Potrzebny jest jednak drugi, sprawny samochód, który w tym przypadku będzie pełnił funkcję ''dawcy'' prądu.
Rodzaje kabli rozruchowych
Na rynku znajdziemy mnóstwo rodzajów kabli rozruchowych. Zazwyczaj różnią się one długością, maksymalnym prądem przepływu oraz jakością wykonania. To logiczne, że grubszy kabel będzie w stanie przetransportować większą ilość prądu, niż cieńszy kabel. Minimalny przepływ prądu w instalacji elektrycznej to 400 A. Niestety rozładowany akumulator będzie potrzebował znacznie więcej mocy. W tym przypadku opłacalne okazuje się zakupienie kabli, które będą w stanie przetransportować przynajmniej 600 A.
Chociaż problem współpracy akumulatora z samochodem wydaje się typowy dla jesieni i zimy, podobne awarie mogą spotkać nas także w okresie wiosny, czy lata. Mimo iż wczoraj samochód mógł dowieźć nas w wybrane miejsce, dziś mógł wystąpić jakiś bliżej nieuzasadniony problem, który warto zweryfikować. Mimo wielu prób przekręcenia kluczyka w stacyjce rozrusznik nie chce współpracować. Jeżeli nie chce on ruszyć z własnej woli, warto wziąć sprawy w swoje ręce i zastosować przewody rozruchowe, które mogą być kluczem do rozwiązania problemu.
Kiedy samochód nie chce odpalić... Przewody rozruchowe
Tak naprawdę przyczyn, dla których nasz samochód nie chce odpalić, może być wiele. Nasze plany pokrzyżować może zarówno zepsuta instalacja elektryczna, jak i usterki alternatora, czy rozrusznika. Najczęściej problemem jest jednak rozładowany akumulator, który mógł wyładować się z powodu pozostawionych włączonych świateł, radia, czy niedotkniętych drzwi. To akumulatorem w razie awarii powinniśmy zająć się w pierwszej kolejności, zanim do głowy przyjdą nam bardziej zaawansowane i kosztowne naprawy.
Najlepszym i najskuteczniejszym sposobem jest demontaż akumulatora z samochodu oraz późniejsze podłączenie go do prostownika i ładowanie baterii około 8 godzin. Nie każdy jednak prostownik ma, a nawet jeżeli znajduje się on w naszym garażu, nie każdy potrafi go obsługiwać w sposób prawidłowy. Wtedy z pomocą przychodzą nam kable rozruchowe, które mogą zmotywować akumulator do pracy. Potrzebny jest jednak drugi, sprawny samochód, który w tym przypadku będzie pełnił funkcję ''dawcy'' prądu.
Rodzaje kabli rozruchowych
Na rynku znajdziemy mnóstwo rodzajów kabli rozruchowych. Zazwyczaj różnią się one długością, maksymalnym prądem przepływu oraz jakością wykonania. To logiczne, że grubszy kabel będzie w stanie przetransportować większą ilość prądu, niż cieńszy kabel. Minimalny przepływ prądu w instalacji elektrycznej to 400 A. Niestety rozładowany akumulator będzie potrzebował znacznie więcej mocy. W tym przypadku opłacalne okazuje się zakupienie kabli, które będą w stanie przetransportować przynajmniej 600 A.
Chociaż problem współpracy akumulatora z samochodem wydaje się typowy dla jesieni i zimy, podobne awarie mogą spotkać nas także w okresie wiosny, czy lata. Mimo iż wczoraj samochód mógł dowieźć nas w wybrane miejsce, dziś mógł wystąpić jakiś bliżej nieuzasadniony problem, który warto zweryfikować. Mimo wielu prób przekręcenia kluczyka w stacyjce rozrusznik nie chce współpracować. Jeżeli nie chce on ruszyć z własnej woli, warto wziąć sprawy w swoje ręce i zastosować przewody rozruchowe, które mogą być kluczem do rozwiązania problemu.
Kiedy samochód nie chce odpalić... Przewody rozruchowe
Tak naprawdę przyczyn, dla których nasz samochód nie chce odpalić, może być wiele. Nasze plany pokrzyżować może zarówno zepsuta instalacja elektryczna, jak i usterki alternatora, czy rozrusznika. Najczęściej problemem jest jednak rozładowany akumulator, który mógł wyładować się z powodu pozostawionych włączonych świateł, radia, czy niedotkniętych drzwi. To akumulatorem w razie awarii powinniśmy zająć się w pierwszej kolejności, zanim do głowy przyjdą nam bardziej zaawansowane i kosztowne naprawy.
Najlepszym i najskuteczniejszym sposobem jest demontaż akumulatora z samochodu oraz późniejsze podłączenie go do prostownika i ładowanie baterii około 8 godzin. Nie każdy jednak prostownik ma, a nawet jeżeli znajduje się on w naszym garażu, nie każdy potrafi go obsługiwać w sposób prawidłowy. Wtedy z pomocą przychodzą nam kable rozruchowe, które mogą zmotywować akumulator do pracy. Potrzebny jest jednak drugi, sprawny samochód, który w tym przypadku będzie pełnił funkcję ''dawcy'' prądu.
Rodzaje kabli rozruchowych
Na rynku znajdziemy mnóstwo rodzajów kabli rozruchowych. Zazwyczaj różnią się one długością, maksymalnym prądem przepływu oraz jakością wykonania. To logiczne, że grubszy kabel będzie w stanie przetransportować większą ilość prądu, niż cieńszy kabel. Minimalny przepływ prądu w instalacji elektrycznej to 400 A. Niestety rozładowany akumulator będzie potrzebował znacznie więcej mocy. W tym przypadku opłacalne okazuje się zakupienie kabli, które będą w stanie przetransportować przynajmniej 600 A.
W przypadku cienkich kabli możemy mieć do czynienia z przegrzewającą się instalacją. Podczas zakupu szczególną uwagę warto zwrócić na solidność wykonania, a zwłaszcza na jakość klem, które potocznie nazywane są ''krokodylkami''. Warto zadbać o to, aby zęby klem wykonane były z miedzi, co zapewni jeszcze lepszą przewodność elektryczną. Długość kabla uzależniona jest od naszych preferencji, a jej długość może wynieść nawet do 6 metrów.
Cena kabli rozruchowych
Przewody rozruchowe dostępne są w zróżnicowanych zakresach cenowych. Przedział wynosi najczęściej od kilkunastu do kilkuset złotych. W przypadku niektórych kabli, liczyć trzeba się z wydatkiem rzędu 200 zł, jednak stosowane są one w przypadku cięższych pojazdów, takich jak autobusy, czy samochody ciężarowe
Jak korzystać z przewodów rozruchowych?
Kiedy dysponujemy już odpowiednim sprzętem, powinniśmy się zastanowić, w jaki sposób wykorzystać go do pracy w przypadku awarii. Oczywiście do odpalenia samochodu oprócz kabli potrzebne będzie także drugie auto, dlatego warto poprosić o pomoc sąsiada, przyjaciela lub osobę z rodziny, która dysponuje samochodem. Możemy więc przystępować do działania. Zawsze mamy do czynienia z dwoma kablami rozruchowymi w dwóch różnych kolorach, czyli z kablem czerwonym i czarnym. Posiadają one dokładnie te same wartości i różnią się od siebie wyłącznie kolorem otoczki.
Umownie przyjęło się, że kabel czerwony podłączany jest do plusa na obydwu akumulatorach, a kabel czarny do minusa podłączamy do bliźniaka w samochodzie ''dawcy'' z oznaczeniem ''-''. Miejsce podłączenia drugiego kabla jest kwestią sporną. Jedni uważają, że należy go podłączyć do ''-'' biorcy, a inni natomiast, że może być to dowolny, metalowy element, który nie został pomalowany w samochodzie.
Kolejność podpinania złączeń
Bardzo ważną kwestią jest zachowanie odpowiedniej kolejności podłączania kabli do oznaczeń na akumulatorach samochodu. Za pomocą czerwonego kabla zespalamy plusy na obu akumulatorach. Przy użyciu czarnego kabla z kolei złączamy minusy. Czynności te należy wykonać na wyłączonym silniku auta, do którego dostarczany jest prąd. Jeżeli problemem był pusty akumulator, wówczas przy pierwszej próbie samochód powinien odpalić.
Błędem popełnianym przez kierowców jest próba odpalania samochodu od razu po podłączeniu kabli. Po podłączeniu kabli warto więc odczekać kilka minut, aby pomiędzy akumulatorami nawiązało się połączenie i zaczęła przepływać między nimi ilość prądu, która umożliwi odpalenie samochodu za pomocą kabli. Jeżeli zależy nam na czasie, wówczas po podłączeniu kabli warto dodać trochę gazu w samochodzie, od którego pożyczamy prąd.
